Nazywam się Dorota.
Na co dzień pracuję w IT, ale moją miłością są rowery. Lubię je w każdej postaci, choć nie zawsze tak było.
Swoją przygodę z kolarstwem zaczęłam dość późno, bo dopiero w wieku 32 lat. Najpierw było to kolarstwo górskie, potem tor. Od niedawna przesiadłam się na rower szosowy i coś mi mówi, że to będzie poważniejsza znajomość.
Kolarstwo daje mi dużo radości i szczęścia w życiu codziennym. Dodaje mi energii na robienie tego wszystkiego co zrobić trzeba a się nie chce. Powoduje, że mam lepsze dni.
Myślę, że mogę śmiało powiedzieć, iż zmieniło moje życie.
Polecam wszystkim, ale „Matkom Polkom Pracującym” w szczególności. A jeśli nie kolarstwo to to coś, co spowoduje, że będziecie szczęśliwe.