WroWelo Track

Co to był za weekend, podczas którego odbyły się amatorskie, ale międzynarodowe zawody WroWelo TRACK II!


Zacznę o pań. Było nas 10! To o 100% więcej niż podczas pierwszych zawodów na początku grudnia. Najdalej przyjechała Polina i Eugenia, bo aż z Moskwy! Ekipa Slow Flow z Rosji była tu drugi raz i jechała 16 godzin! Z resztą, Nikita Balunov po raz drugi wygrał sprinty, ale tym razem o błysk szprychy z Jakubem Kozickim. Co to był za keirin!


A co to był za keirin w wykonaniu pań! Anna Rząsowska i Magdalena Kizerwetter-Świda przyjaźnią się poza torem, ale na deskach nie ma sentymentów. To czołówka polskiego kolarstwa masters i walka była zacięta i ostra do samego końca. Ostatecznie, Magda nie dała się jeszcze pokonać. Ania za to pokazała swoją dominację w wyścigach typu endurance wygrywając scratch’a, punktowy i eliminacyjny.

O ile ściganie to jedno, to atmosfera zawodów jest po prostu nieziemska! Zawodniczka z Ukrainy, Paula Ulianiuk, była zachwycona. Relacjonowała mi tak: „Nie wierzę, że tu jestem! W zeszłym roku ogladałam mistrzostwa świata, a teraz tu jestem! Ten tor jest piękny! Ja jeżdżę na torze dopiero od dwóch miesięcy i tu jestem!”. Nie wiem jak opisać jak bardzo wzruszyły mnie jej słowa i jej entuzjazm. Ale bardzo.

Była też ekipa z Czech, którzy z dużym entuzjamem opowiadali jak to fajnie móc tu pojeździć i pościgać się na drewnie.

No i oczywiście tradycyjnie już stoisko Cech Bike’a z ichniejszymi cudeńkami, narzędziami i ciuchami Cinelli. I ciepłą kawą! I wystawa Kwiaciarni Grafiki i ich Cyklografizm. Hasło „ludzie z pasją” to tylko hasło, dopóki się nie pozna, nie porozmawia z ludźmi z pasją. Z ludźmi, którzy tworzą, robią fantastyczne rzeczy właściwie tylko po to, żeby się lepiej czuć, a przy okazji sprawiają ogromną radość wszystkim dookoła. Jak emocje opadną, zejdę na ziemię, ale jeszcze nie teraz. Jeszcze trochę się tym ponapawam.

A kiedy było po wszystkim, rozpoczął trzeci już Dzień Kobiet na Torze, ale o tym później.

Rozglądajcie się za zdjęciami! Ja też będę coś wrzucać.

Tym czasem, już niebawem w Pruszkowie odbędzie się największa torowa impreza w Polsce. Wyścig światowej elity Grand Prix Polski! Zawodnicy z całego świata bardzo lubią nasz tor, więc chętnie tu przyjeżdżają. Wpadnijcie pokibicować. To będzie 24 – 26 kwietnia. Tu jest wydarzenie na Facebooku