Czy Warszawa może znów mieć tor?

Ostatnimi czasy w warszawskim środowisku kolarskim coraz częściej mówi się o rewitalizacji praskiego toru kolarskiego „Orzeł”.

Tor obecnie, co tu dużo mówić, znajduje się w ruinie, ale jak to ładnie ujął Stefan Gardawski, prezes stowarzyszenia „Miasto Jest Nasze”, – Ale stoi.

 

Pojawił się cień nadziei, że mamy szansę to ocalić – czyli nie dać zrównać z ziemią.

W mediach pojawiają się pierwsze artykuły  a po wpisaniu hasła „tor kolarski orzeł” na You Tubie  można obejrzeć „najnowsze produkcje”.

A TERAZ DO RZECZY

Można pomóc. A nawet w imieniu Organizatorów, proszę pomóżcie.

Pierwszym krokiem, jest zorganizowanie Konsultacji Społecznych. Wymogiem jest 1000 podpisów.

Zbieramy te podpisy w trybie pilnym, zanim przyjdą deweloperzy z walizką pieniędzy i tyle z toru zostanie. (Warunkiem koniecznym jest bycie mieszkańcem Warszawa – tzn. posiadać prawo wyborcze w Warszawie).

Udaj się do jednego z miejsc zbierających podpisy, albo jeśli masz drukarkę, to ściągnij i wydrukuj formularz na podpisy.

Zebrane podpisy należy przekazać do Stowarzyszenia „Miasto jest nasze”. Napiszcie do nich maila praga.poludnie@miastojestnasze.org lub wiadomość  na profilu Facebooka Miasto Jest Nasze Praga- Południe.

Wszystko jeszcze raz tylko bardziej szczegółowo znajdziecie  na stronie Stowarzyszenia.